Współczesne samochody coraz częściej przypominają mobilne komputery, wyposażone w zaawansowane systemy wspomagające kierowcę. Choć ich zadaniem jest poprawa bezpieczeństwa i komfortu jazdy, nie wszyscy wiedzą, jak działają, kiedy mogą zawieść, a kiedy rzeczywiście uratować życie. W tym artykule wyjaśniamy, na czym polegają najważniejsze nowoczesne systemy bezpieczeństwa, które coraz częściej stają się standardem.
Podstawowe systemy bezpieczeństwa – co już mamy od lat?
ABS – system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania
ABS (Anti-lock Braking System) to jeden z najbardziej znanych systemów bezpieczeństwa, obowiązkowy w samochodach od wielu lat. Jego zadaniem jest zapobieganie blokowaniu się kół podczas gwałtownego hamowania, co pozwala kierowcy utrzymać kontrolę nad pojazdem. W praktyce – przy mocnym hamowaniu – pedał zaczyna drgać, co jest prawidłowym działaniem systemu, choć niektórzy kursanci błędnie uznają to za awarię.
ESP – elektroniczny program stabilizacji toru jazdy
ESP (Electronic Stability Program) wspomaga kierowcę w sytuacjach kryzysowych, kiedy auto wpada w poślizg. System automatycznie przyhamowuje odpowiednie koła, pomagając przywrócić stabilność pojazdu. Działa niezauważalnie w codziennej jeździe, ale w krytycznym momencie może zapobiec wypadkowi.
ASR – kontrola trakcji
ASR (Anti-Slip Regulation) zapobiega buksowaniu kół podczas ruszania lub przyspieszania, szczególnie na śliskiej nawierzchni. Dzięki niemu auto lepiej rusza np. na śniegu czy mokrej trawie. W niektórych sytuacjach (np. gdy auto się zakopie) warto jednak tymczasowo go wyłączyć.
Nowoczesne systemy wsparcia kierowcy – ADAS w praktyce
AEB – automatyczne hamowanie awaryjne
System AEB (Autonomous Emergency Braking) wykrywa przeszkody przed pojazdem, takie jak inne auta, piesi czy rowerzyści, i w razie potrzeby automatycznie inicjuje hamowanie, jeśli kierowca nie reaguje wystarczająco szybko. Trzeba jednak pamiętać, że system ma ograniczenia – często nie działa skutecznie przy bardzo złej pogodzie lub przy wysokich prędkościach.
LDW/LKA – systemy utrzymania pasa ruchu
LDW (Lane Departure Warning) ostrzega, gdy samochód bez sygnalizacji zjeżdża z pasa ruchu. Bardziej zaawansowany LKA (Lane Keeping Assist) potrafi delikatnie skorygować tor jazdy, pomagając utrzymać auto na pasie. To przydatne zwłaszcza podczas długich tras, ale nie zwalnia kierowcy z obowiązku trzymania rąk na kierownicy.
ACC – aktywny tempomat
Adaptacyjny tempomat (Adaptive Cruise Control) utrzymuje stałą prędkość, a także bezpieczną odległość od pojazdu jadącego przed nami, samodzielnie przyspieszając i zwalniając. To ogromne ułatwienie w trasie, szczególnie w korkach. Warto jednak pamiętać, że system czasem ma trudność z rozpoznaniem nagle wjeżdżających pojazdów lub ostrych zakrętów.
BSM – monitorowanie martwego pola
System Blind Spot Monitoring ostrzega o pojazdach znajdujących się w martwym polu, czyli tam, gdzie nie widzimy ich w lusterkach. Zazwyczaj sygnalizuje zagrożenie kontrolką w lusterku bocznym lub sygnałem dźwiękowym. Trzeba jednak pamiętać, że technologia nie zastąpi poprawnego ustawienia lusterek i odruchu „zerknięcia przez ramię”.
RTA – ostrzeganie o ruchu poprzecznym przy cofaniu
System Rear Traffic Alert pomaga podczas cofania z miejsc o ograniczonej widoczności (np. na parkingach), ostrzegając o nadjeżdżających pojazdach. Choć bardzo przydatny, ma ograniczony zasięg działania i czasem nie zauważa pieszych lub rowerzystów.
Systemy półautonomiczne – przyszłość, ale z ryzykiem
Coraz więcej aut jest wyposażonych w asystenta jazdy w korku lub asystenta autostradowego. Takie systemy potrafią samodzielnie ruszać, hamować i utrzymywać auto na pasie, niemal bez udziału kierowcy. Choć poprawiają komfort jazdy, nie oznaczają jeszcze pełnej autonomii. Kierowca cały czas musi kontrolować sytuację i trzymać ręce na kierownicy – systemy te mogą zawieść np. przy źle oznaczonych drogach lub nagłych sytuacjach.
Czy można przesadzić z technologią?
Paradoksalnie, nadmiar asystentów może rozleniwiać kierowców. Zbyt duża liczba ostrzeżeń wizualnych, dźwiękowych czy wibracyjnych bywa rozpraszająca, szczególnie dla młodych, niedoświadczonych osób. Część kierowców nadmiernie ufa systemom i przestaje zachowywać odpowiednią czujność. W efekcie zamiast zwiększać bezpieczeństwo – technologia może prowadzić do tzw. fałszywego poczucia bezpieczeństwa.
Podsumowanie
Nowoczesne systemy bezpieczeństwa w samochodach to ogromny krok naprzód w ratowaniu życia i zmniejszaniu liczby wypadków. Jednak żadna technologia nie zastąpi odpowiedzialności, koncentracji i umiejętności kierowcy. Kursanci oraz świeżo upieczeni kierowcy powinni uczyć się nie tylko przepisów, ale również działania i ograniczeń tych systemów, by umieć je właściwie wykorzystywać.